Nie,  nie czytam w Twoich myślach, po prostu znam to z doświadczenia.

Wychowałam się w przekonaniu, że szklanka jest do połowy pusta, w życiu czyha mnóstwo zagrożeń, no i trzeba uważać na każdym kroku “co ludzie powiedzą”.

Moje poczucie własnej wartości skutecznie podkopywało nieumiejętne radzenie sobie z chorobą skóry, która pojawiła się, gdy miałam zaledwie 5 lat. To były lata ukrywania się, maskowania, wyrzeczeń i ciągłego stresu.

Pozwoliłam, aby to choroba kierowała moim życiem

i całkowicie mnie zdominowała, moją tożsamość. Głowę miałam pełną chorych myśli i przekonań. To była dla mnie bariera nie do przeskoczenia.

Podczas urlopu macierzyńskiego z drugim dzieckiem zaczęłam patrzeć na swoje życie bardziej z boku. Miałam w końcu czas pomyśleć.

Niby wszystko było dobrze: dom, dzieci, rodzina, praca…

Ale czegoś mi w tym życiu brakowało. Czegoś głębszego. Wtedy postanowiłam zapisać się na studia podyplomowe z Coachingu Zdrowia i Żywienia. Szukałam sposobu na siebie i swój dalszy rozwój.
Studia otworzyły zupełnie nowy rozdział w moim życiu. Odtąd rozwój osobisty stał się nieodłącznym elementem mojego życia.

Co się zmieniło

Punktem zwrotnym było odkrycie, że to ja mam wpływ na swoje myśli. To ja decyduję, co chcę myśleć, więc mogę odrzucić myśli, które mi szkodzą, a wybrać takie, które mi służą.

Bo od myśli wszystko się zaczyna: to, co czuję, jak reaguję i jakie podejmuję dalej decyzje.

Oczywiście nadal opanowuję tę sztukę. Nie tak łatwo jest pozbyć się przekonań, które towarzyszą mi ponad 30 lat. Ale wiem, że warto.

Odkąd zaczęłam wprowadzać te zmiany, mam więcej spokoju, tolerancji i wyrozumiałości (dla siebie i innych).
Mam 40 lat i śmiało mogę powiedzieć, że:

nigdy nie czułam się tak dobrze.

Tak z pełną świadomością. Dzisiaj wiem, że wiek to tylko liczba, że zawsze jest dobry czas na zmiany i że w tym wszystkim chodzi po prostu, aby iść na przód.

Czuję, że to ja mam kontrolę nad życiem. A nie moja choroba. Pozwalam sobie na więcej radości i po prostu wpuściłam więcej szczęścia do swojego życia.

Otworzyłam się na Życie. 

Pokochałam życie i zachwycam się życiem.

Nie walczę już. Nie muszę kontrolować. Nie musi być “po mojemu”.

Wyciszyłam głowę, otworzyłam serce. Otworzyłam się na prowadzenie Wszechświata.

Moja świadomość i perspektywa totalnie się zmieniła.

Z fascynacją odkrywam świat energii i duchowości, pamiętając, że tak samo ważne jest nasze życie tu i teraz, nasze emocje, myśli i przekonania.

Dziś

Widzę, jak wiele kobiet jest w miejscu, w którym ja byłam jeszcze tak niedawno temu. Dlatego mam swoją misję. Taką płynącą z serca, a nawet Duszy. Taką, którą czuję całą sobą i która mnie pięknie prowadzi.

Pragnę zainspirować Cię, abyś rozświetlała swoje życie. Abyś żyła w swoim życiu. Abyś nie bała się być Sobą, taką prawdziwą, autentyczną. Abyś wyrażała Siebie i poczuła, jak ogromną masz w sobie moc.

Będę Twoją Przewodniczką w odkrywaniu swojej kobiecej mocy. Pomogę Ci dotrzeć do Siebie. Zobaczysz, że rozwój osobisty i duchowy może być fascynujący. Zarażę Cię wiarą w to, że jest z nami i nad nami coś wielkiego, co o nas dba i nas prowadzi. Wszechświat nam sprzyja.

Uwierzysz w piękną magię. W to, że są na niebie i ziemi rzeczy, o których się filozofom nie śniło. Absolutnie piękne i wyjątkowe rzeczy. Dokładnie takie jak Ty.

Wszystko zaczyna się w naszej głowie.

Fascynuje mnie, jak nasze myśli i przekonania wpływają na nasze emocje i w konsekwencji rezultaty działań: akceptację, wiarę we własne możliwości, odwagę, śmiałość i poczucie wolności.

W każdym z nas jest ogromna moc i siła, by zmieniać swoje życie na lepsze.
A dobre samopoczucie zaczyna się od zdrowych myśli! Teraz to wiem. Wystarczy, że uwolnisz przeszłość i zmienisz historię, którą opowiadasz sobie w głowie i w którą wierzysz.

Pomogłam zrobić to sobie i pomagam innym.

Chciałabym także nauczyć Ciebie. Bo możesz pozbyć się tych czarnych myśli, i żyć lżej, z większą radością, akceptacją, luzem i dystansem.

Po to, żeby żyć takim życiem, jakim chcesz. Bez ograniczeń, które narzuca Ci choroba albo coś, co nie podoba Ci się w swoim wyglądzie. Bez napięcia, poczucia ciągłej walki z życiem i wybuchów skrajnych emocji. Bez stałego przygnębienia i lęku.

Sama przebyłam tę drogę

Przez ponad 30 lat pozwoliłam, żeby choroba skóry rządziła moim życiem.

Wiem, jak to jest mieć w głowie negatywne myśli, czarne wizje i rezygnować z wielu przyjemności, ukrywać się i kamuflować.

Nie potrafiłam zaakceptować siebie. Znam to uczucie, gdy przejmujesz się, co powiedzą inni…

Twoja historia może być podobna lub może być całkiem inna. Punktem wspólnym jest to, co dzieje się w Twojej głowie: myślach, opinii o samej sobie czy oporu wobec tego, co Cię spotkało. To wszystko sprawia, że nie świecisz swoim blaskiem i nie potrafisz żyć pełnią życia.

Poczuj swoją wewnętrzna moc

Często szukamy naszego szczęścia, spełnienia i tej tajemniczej mocy na zewnątrz. Tymczasem to wszystko jest już w nas. Mamy dostęp do prawdziwych skarbów. Gdzieś podczas dorastania i życia gubimy swoją mapę, myśląc, że mapy innych nas tam doprowadzą czy doświadczając trudnych sytuacji, które gubią nasz wewnętrzny kompas.

Na szczęście zawsze jest dobry czas, żeby wrócić do Siebie, do swoich skarbów, swojej magii, wewnętrznej mądrości i mocy, do swojego serca. Ja z przyjemnością będę Twoją Przewodniczką w tej fascynującej podróży.