Zdarzają się dni, gdy nie masz na nic siły, a Ty frustrujesz się i złościsz, bo masz długą listę zadań do wykonania? Albo jesteś zła, bo chciałaś poćwiczyć, ale wieczorem padasz, zanim znajdziesz czas dla siebie? Skąd czerpać energię do życia? Co robić, aby cieszyć się tą energią i jak uzupełniać jej zapasy?

 

Zanim przejdziemy do skutecznych metod zarządzania energią życiową, zadbaj o fundament. Bez tego inne metody nie będą skuteczne.

Fundamentem dobrego samopoczucia i źródłem energii witalnej są:

 

Sen

W nocy nasz organizm regeneruje się. Gdy brakuje nam odpowiedniej ilości snu, jesteśmy rozdrażnione i pojawiają się problemy z koncentracją. Wtedy spada także wydajność układu odpornościowego. A gdy cierpi nasze zdrowie, samopoczucie, przekłada się to na wydajność w pracy oraz relacje z najbliższymi. Łatwiej wymyślamy i realizujemy czarne scenariusze, zdecydowanie częściej sięgamy po niezdrowe jedzenie.

Gdy zdarza Ci się mieć intensywny okres i nie dosypiasz, korzystaj z drzemki w ciągu dnia. 15–20 minut to optymalny czas, ponieważ zdążysz podładować baterie, zanim organizm wejdzie w fazę snu głębokiego (wybudzenie w takim momencie może spowodować jeszcze większe uczucie rozbicia).

Na godzinę–dwie przed nocnym snem warto się już wyciszać i nie używać komputerów, smartfonów (ze względu na emitowane światło).

 

Odżywianie i nawadnianie organizmu

Gdy brakuje nam energii, w pierwszym odruchu sięgamy po coś słodkiego. Czekolada, batonik, drożdżówka zapewniają szybki zastrzyk energii, ale ta energia równie szybko zaczyna spadać. Razem z nią obniża się nasz nastrój. Poza tym słodycze nie są najlepszym źródłem energii. Zdecydowanie lepszym wyborem są węglowodany złożone oraz te pochodzące ze świeżych owoców.

Pożywienie jest naszym paliwem. Jedzenie powinno być starannie wybierane i wysokiej jakości, ponieważ to gwarantuje dobre samopoczucie i zdrowie.

Pamiętaj także o odpowiednim nawodnieniu organizmu. Możesz postawić dzbanek z wodą obok komputera, a nawet zainstalować aplikację, która będzie Ci przypominać o kolejnej szklance wody w ciągu dnia.

 

Aktywność fizyczna

Człowiek został stworzony do aktywności fizycznej. Tymczasem większość z nas prowadzi siedzący tryb życia, a praca online jeszcze utrwaliła złe przyzwyczajenia. Ale – nawet jeśli ostatnio jesteś mniej aktywna – na pewno zdajesz sobie sprawę z szeregu korzyści dla zdrowia i samopoczucia, jakie daje ruch.

Wybieraj ten ruch, który sprawia ci radość. Nawet jeśli kiedyś zainwestowałaś w rowerek stacjonarny lub bieżnię, nie zmuszaj się do korzystania z nich, jeśli nie sprawia Ci to przyjemności.

Może wolisz szybki spacer, dance workout z YouTube’a, łagodną jogę czy trening cardio? Próbuj nowych rodzajów, baw się tym. Taniec przy ulubionej muzyce jest doskonałym wyborem.

Doskonale wiem, że czasem po prostu się nie chce. Uwierz mi, mnie też. Co wtedy robić? Na pewno nie wchodź ze sobą w dyskusje – Twój umysł znajdzie tysiąc powodów, dlaczego masz odpocząć na kanapie z miseczką lodów i przy ulubionym filmie, a nie „męczyć się” podczas ćwiczeń.

Pamiętaj także, że na zastój i spadek energii najlepsze jest jej poruszenie! Jeśli nie masz na nic ochoty, tym bardziej warto się ruszyć. Zacznij od pierwszego kroku. Załóż buty sportowe albo włącz ćwiczenia na YouTube. W magiczny sposób nabierzesz ochoty na kolejny krok.

Polecam Ci też spróbować treningu tai chi, qi gong czy Calligraphy Health System. Kilkuminutowe filmy z prostymi ćwiczeniami możesz znaleźć na YouTube. Te formy ruchu szczególnie pomagają usprawnić przepływ energii życiowej.

 

Radzenie sobie ze stresem

Wydaje się to takie oczywiste. Wszyscy o tym wiedzą, mówią, piszą. A jednak często okazuje się, że wiedza nie idzie w parze z działaniem. Często w teorii jesteśmy świetne, ale gorzej z praktyką. Dlatego czas, abyś przyjrzała się, zupełnie szczerze, jak się ma fundament w Twoim życiu. Czy daje Ci solidne oparcie, żebyś mogła dalej na nim budować pasje, wykonywać obowiązki, dbać o innych, czerpać radość z życia?

Czas na konfrontację wiedzy z działaniem. Weź kartkę i długopis i odpowiedz sobie na pytania:

  • Ile godzin śpisz w ciągu nocy? A ile potrzebuje Twój organizm?
  • Czy rano budzisz się wypoczęta czy włączasz drzemkę kilka razy?
  • Jak oceniasz swój sposób odżywiania w skali od 1 do 10 (10 oznacza jedzenie nieprzetworzone, pełne wartości odżywczych, przygotowane ze świeżych składników)?
  • Spójrz na swoją punktację – dlaczego przyznałaś akurat taką wartość? Co musiałabyś zrobić, żeby podnieść wynik o kolejny punkt albo dwa? Od czego możesz zacząć już dzisiaj/jutro?
  • Czy jesteś aktywna? Czy regularnie uprawiasz sport, chodzisz na spacery, ćwiczysz?
  • Jaki rodzaj ćwiczeń ucieszyłby Twoje ciało i Ciebie?
  • W jaki sposób potrafisz radzić sobie ze stresem? Czy stosujesz metody i narzędzia, które pozwolą Ci lepiej zarządzać wymagającymi sytuacjami?
  • Jakie umiejętności potrzebujesz nabyć, aby zachować wewnętrzny spokój?

Nastawienie ma znaczenie

Nie zaskoczę Cię chyba informacją, że na poziom energii wpływa także Twoje nastawienie do życia, czyli sposób myślenia, to w jaki sposób i jakimi słowami opowiadasz sobie świat i wszystko, co dzieje się dookoła.

Zastanów się, kto potrafi cieszyć się życiem i ma w sobie więcej lekkości: osoba, która marudzi i narzeka czy osoba, która w każdej sytuacji potrafi dostrzec coś dobrego?

Załóżmy taki poranek: wstajesz rano, ciężko wzdychasz, że znowu musisz iść do roboty, że dzieci czekają na śniadanie, a Ty się nie wyspałaś. Idziesz na autopilocie do kuchni, robisz sobie kawę, a w międzyczasie przeglądasz Facebooka. Patrzysz na uśmiechnięte twarzy znajomych na wakacjach, myślisz sobie „Tym to dobrze”. Albo czytasz przerażające wiadomości ze świata, przez które masz jeszcze mniej chęci do zrobienia czegokolwiek. Czuć ciężkość tego poranka. Gdy usiądziesz do pracy, już masz obniżony poziom energii, a to dopiero początek dnia.

A teraz wyobraź sobie, że wstajesz rano, witasz nowy dzień z uśmiechem. Spędzasz kilka chwil w łóżku – w ciszy, z wdzięcznością za to, co masz. Nastrajasz się pozytywnie na resztę dnia. Włączasz muzykę, łagodnie do niej tańczysz lub wykonujesz krótką jogę na dzień dobry. Witasz dzieci z uśmiechem. Wiesz, że cokolwiek się wydarzy, dasz radę i zrobisz wszystko, aby był to dobry dzień.

Jak myślisz, jakie emocje towarzyszą obu sytuacjom? Jakie emocje zaprosisz do swojego życia? Twoje nastawienie ma ogromną moc. Nie szukaj niedociągnięć, nie koncentruj się na trudnościach, potknięciach (swoich czy innych ludzi), nie spekuluj, nie marudź, nie zatracaj w czarnych scenariuszach czy zmartwieniach. Ćwicz optymizm.

Skupiaj się na tym, co dobre, bo energia podąża za uwagą – to, na czym się skupiasz, rośnie, tego masz w życiu więcej. Ty decydujesz, ponieważ Twoja uwaga jest tutaj walutą.

 

Dobry moment na odpowiednie rzeczy

Na pewno zauważyłaś, że o pewnej porze dnia czujesz się lepiej, masz przypływ energii, a o innej najchętniej położyłabyś się na kanapie. Znajomość cyklu energii jest przydatna. Najtrudniejsze sprawy, te, które wymagają największej koncentracji i zaangażowania zaplanuj podczas szczytów swojej energii. Wtedy będziesz bardziej wydajna i efektywna.

Dotyczy to nie tylko spraw zawodowych czy osobistych. Jeśli każdego dnia po pracy, zakupach, gotowaniu i sprzątaniu nie masz już sił poćwiczyć, choć masz na to ochotę, czas na reorganizację! Może warto zaplanować ćwiczenia o poranku, w ciągu dnia (jeśli praca daje Ci taką możliwość) czy wczesnym wieczorem, zanim Twój organizm będzie domagał się spania?

Natomiast unikaj siadania do skomplikowanych zadań i strategii, jeśli czujesz, że jesteś na wyczerpaniu. Przemęczenie źle wpływa na jasność myślenia, powoduje problemy z pamięcią, kojarzeniem faktów. Stąd krótka droga do frustracji.

Sposób, w jaki reagujesz na wydarzenia, które Cię spotykają, zależy w dużej mierze od Twoich myśli. Tę samą historię możesz opowiedzieć na różne sposoby. Możesz zabarwić słowa złością, żalem, gniewem, wrogością. Albo – przeciwnie – zrozumieniem, empatią, współczuciem. Zmiana narracji wpływa na zmianę odbioru sytuacji.

To oznacza, że nie musisz przeżywać wszystkiego tak intensywnie. Nie musisz ugrząźć w bajorze cierpienia. Oczywiście, emocje są ważne i nie da się ich wyeliminować. Są wydarzenia, które po prostu bolą. Ale nawet wtedy możemy zmniejszyć intensywność bólu i cierpienia poprzez pracę z myślami.

Co zrobić, gdy spotyka Cię coś bardzo trudnego? Przede wszystkim zadbaj wtedy o siebie. Daj sobie czas i przestrzeń na przeżycie tych emocji. Kojące będą rozmowy z przyjaciółmi, możesz także skorzystać z pomocy specjalisty (coacha, terapeuty). Polecam także pisanie – przelanie myśli i emocji na papier pozwala sobie z nimi poradzić i uzyskać większe zrozumienie.

W szkołach nie uczono nas o emocjach, często się ich boimy, wolimy blokować niż dopuszczać do siebie. Takie działanie nie jest zdrowe. Zamraża emocje w ciele, powodując choroby psychosomatyczne, a także blokując energię życiową. Warto zdobywać wiedzę na temat emocji, słuchać i czytać, brać udział w warsztatach. Emocje są nieodzowną częścią naszego życia. Wszystkie emocje!

Pamiętaj także o oddechu – pozwala lepiej przeżyć emocje. Głęboki, powolny oddech przez nos reguluje także funkcjonowanie układu nerwowego. Korzystanie z pełnej pojemności płuc (oddech przeponowy) dotlenia organizm, dzięki czemu zwiększa też poziom energii. Oddech to życie.

Radość nie tylko dla dzieci

 

Natomiast radość, szczęście, miłość, spełnienie to emocje, które skutecznie ładują nasze akumulatory. Kiedy ostatni raz śmiałaś się do łez? Co sprawia Ci przyjemność? W jakich sytuacjach czujesz szczęście, błogość, miłość? Rób to częściej! Nie czekaj na przyjemne doświadczenia, sama je twórz. Praktykuj także wdzięczność.

 

Odpoczynek nie jest stratą czasu

 

Nie da się wciąż pędzić i pędzić. Nie da się wykonywać codziennie stu spraw na pełnych obrotach bez regeneracji. Życie jak chomik w kołowrotku prowadzi do wypalenia i frustracji.

Odpoczynek nie jest stratą czasu, choć wiele kobiet ma takie przekonanie. Nicnierobienie kojarzy się z byciem nieproduktywną, niewystarczającą, słabą. Tymczasem odpoczynek jest sposobem na to, aby naładować akumulatory. Jak możemy dawać innym (swoją pomoc, wsparcie, miłość), gdy same jesteśmy na wyczerpaniu i żyjemy z dnia na dzień resztkami sił?

Spójrz na sportowców. Oni doskonale wiedzą, że niezbędnym elementem treningu jest regeneracja. Pomaga odzyskać siły, poprawić wyniki, zmniejszyć ból. Chociaż nie wyciskasz sztangi na siłowni przez cały dzień, Twój organizm bardzo się męczy, wykonując mnóstwo codziennych obowiązków. Też potrzebuje regeneracji.

 

Samoświadomość, sens życia i duchowość

Duchowość jest obszarem, który potrafi skutecznie napełnić zbiornik z energią życiową. Nie mam tutaj na myśli duchowości jako specjalnych rytuałów wykonywanych od święta, ale duchowość jako codzienność, sposób życia.

Duchowość zaczyna się od zadawania sobie pytań: Kim jestem? Czego pragnę od życia? Jak chcę, żeby wyglądało moje życie? Jakimi wartościami się kieruję? Co jest dla mnie ważne? Co sprawia, że życie ma dla mnie sens?

Oczywiście nie na wszystkie pytania znajdziemy od razu odpowiedź. Często to proces, poszukiwanie. To także chwile zatrzymania, ciszy. Nawiązanie kontaktu ze sobą, spędzanie czasu ze sobą, otwartość na doświadczanie i wybieranie tego, co faktycznie służy i jest dobre dla nas samych, a nie bezrefleksyjne przyjmowanie reguł i zasad sztywno określonych przez kogoś innego. To także życzliwość i szacunek dla siebie, swojego życia oraz dla innych.

Pamiętaj, że zarządzanie energią to nie jest jednorazowy projekt. Jesteś odpowiedzialna za swoje samopoczucie. Warto czasem się zatrzymać i zrobić przegląd, spojrzeć na swoje życie z boku i wprowadzić korekty, dokonać nowych decyzji i wyborów.

 

 

Pin It on Pinterest

Share This